Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do strony głównej

Historia miesięcznika

Erygując Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej w 1932 roku, kard. August Hlond, Prymas Polski, na wszystkich członków nowego Zgromadzenia nałożył także obowiązek: "Pozatem będą członkowie" Towarzystwa słowem i piórem szerzyli wszędzie znajomość Mszy św. w tym celu, by wierni, przejęci znaczeniem Najświętszej Ofiary, uczestniczyli w niej możliwie codziennie i z największą korzyścią” (Ustawy Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców, art. 3). Potem w czasie  prywatnej audiencji u papieża Piusa XI w dniu 1 lutego 1932 roku ks. Ignacy Posadzy, współzałożyciel Towarzystwa Chrystusowego, przestawił główne zadania nowego Zgromadzenia. Równocześnie zakomunikował Ojcu Świętemu, że w pracy duszpasterskiej chrystusowcy będą szerzyć znajomość Mszy Świętej wśród wiernych i że Zgromadzenie zamierza wydawać różnego rodzaju broszury oraz specjalne pismo poruszające tematy związane z Eucharystią. Papież pochwalił ten zamiar, dodając znamienne słowa: „Cieszymy się niewymownie z takiego przedsięwzięcia i błogosławimy mu z całego serca. Msza Święta jest źródłem wszystkich łask, dlatego prowadzi konsekwentnie do odrodzenia narodu” (cyt. za Od Redaktora, „MŚ” 1[1936], s. 2).

Pierwszy numer „Mszy Świętej”, z podtytułem: miesięcznik liturgiczny, ukazał się w marcu 1936 roku. Redagowanie pisma od samego początku wziął na siebie sam ks. Ignacy Posadzy, który tak sformułował cele i zadania: „Msza Święta chce być pomocą w ręku duszpasterza, katechety, młodzieży i szerokich mas ludu polskiego; przynosić będzie popularne wyjaśnienie i wprowadzenie do służby Bożej, nabożeństw i modlitw Kościoła, obrzędów i sprzętów kościelnych; pragnie budzić zrozumienie dla mszalika wśród ludu i młodzieży; starać się będzie zbliżyć także dzieci i chorych do stopni ołtarza” („MŚ” 1[1936], s. 2 okładki). Zaś w słowie Od Redakcji tego numeru napisano: „Ufni w pomoc Jezusa, Boskiego Ofiarnika, spełniamy zatem swój obowiązek. Wydawnictwo nasze uwzględni oprócz głównego tematu – o Mszy św. – również sakramenta św., modły i ceremonie kościelne w związku z rokiem liturgicznym oraz ważniejsze przejawy życia religijnego, zwłaszcza eucharystycznego w świecie katolickim. Wydając pismo nasze po cenie minimalnej i w urozmaiconej szacie, pragniemy je uprzystępnić również i szerokim warstwom ludu polskiego, «byle tylko Chrystus był znany» i Jego Przenajświętsza Ofiara” (s. 2). A zachęta skierowana do czytelników, umieszczona na wewnętrznej stronie okładki, wprost podpowiada: „Chcesz poznać Chrystusa? Chcesz poznać Jego testament, w którym wszyscy dziedziczymy? Chcesz poznać i ukochać Ofiarę Jego życia i śmierci, którą co dzień ponawia za nas na ołtarzu? Czytaj nasz miesięcznik pt. Msza Święta”.

Opracowanie szaty graficznej powierzono utalentowanemu bratu Ludwikowi Stachowskiemu, a klerycy i inni bracia Towarzystwa Chrystusowego ochotnie włączyli się w ekspedycję nowego czasopisma. Okazowy numer „Mszy Świętej” został wydrukowany we własnej drukarni w Potulicach, w nakładzie 10 tysięcy egzemplarzy. Dzięki bardzo życzliwemu przyjęciu nakład ten szybko wzrastał i już po roku osiągnął 75 tysięcy egzemplarzy, a w następnych latach nawet 100 tysięcy. Miesięcznik docierał również poza granice kraju, w polskie środowiska emigracyjne. Już w 2. numerze z 1936 roku w dziale korespondencji Redakcja zamieściła listy z zagranicy proszące o przysyłanie miesięcznika. W warunkach przedwojennych trzeba to uznać za duży sukces.

Pomyślny rozwój czasopisma został przerwany wybuchem II wojny światowej. Nie zdołano wydrukować już numeru wrześniowego, a przerwa w wydawaniu miesięcznika trwała aż do marca 1946 roku. Pierwszy numer powojenny ukazał się dokładnie w 10. rocznicę wydania pierwszego numeru „Mszy Świętej” w Potulicach. Od tej daty, z przerwą w czasach stalinizmu (1953-1957) oraz 3-miesięczną przerwą po ogłoszeniu stanu wojennego (1981-1983), „Msza Święta” do dziś nieprzerwanie pełni swoje posłannictwo, choć dzieliła też trudny los prasy katolickiej w powojennej Polsce. Chodzi tu o naciski urzędów centralnych, interwencje cenzury państwowej i ograniczenia w częstotliwości ukazywania się czasopisma. Najwyższy nakład powojenny osiągnął 65 tysięcy egzemplarzy w latach pięćdziesiątych, potem został drastycznie obniżony do 5 tysięcy i dopiero od 1978 roku stopniowo wzrastał do około 20 tysięcy. Przez długie lata „Msza Święta” zachowała swój pierwotny format A5 i dość jednolitą, prostą szatę graficzną. Jednak wymogi czasu wymusiły w tym względzie pewne zmiany. I tak od roku 1994 zwiększono format zeszytu do B5, przy objętości 32 stron, zaś od roku 2002 ustalił się format A4, a w następnym roku zwiększono także objętość pojedynczego zeszytu do 40 stron. 

Okresem największej popularności i żywotności miesięcznika był czas wprowadzenia w rycie postanowień Konstytucji o świętej liturgii Soboru Watykańskiego II. W numerze 48. dokument ten mówi: „Kościół zatem bardzo się troszczy o to, aby chrześcijanie podczas tego misterium wiary nie byli obecni jak obcy i milczący widzowie, lecz aby przez obrzędy i modlitwę tę tajemnicę dobrze zrozumieli, w świętej czynności uczestniczyli świadomie, pobożnie i czynnie, byli kształtowani przez słowo Boże, posilali się przy stole Ciała Pańskiego i składali Bogu dzięki, a ofiarując niepokalaną Hostię nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim, uczyli się samych siebie składać w ofierze i za pośrednictwem Chrystusa z każdym dniem doskonalili się w zjednoczeniu z Bogiem i wzajemnie ze sobą, aby w końcu Bóg był wszystkim we wszystkich”.

Jak bardzo zdania te współbrzmią z założeniami twórców „Mszy Świętej”! To między innymi dzięki publikacjom ks. Stanisława Hartlieba i innych liturgistów polskich śmiało można powiedzieć, że „Msza Święta” odegrała znaczną rolę w realizacji liturgicznej reformy Vaticamun II. W ówczesnym Kościele w Polsce niezbyt spieszono się z adaptacją reformy w życie liturgiczne polskich parafii. W tej sytuacji właśnie „Msza Święta” wręcz uprzedzała oficjalną informację i niezwykle szybko orientowała czytelników w tym, co dzieje się w liturgii w całym Kościele. Miesięcznik przekazywał nie tylko informacje, ale i całe teksty liturgiczne, co prawda prywatnie tłumaczone, nie dla stosowania w liturgii. Na uwagę zasługuje kompleksowość informacji o poszczególnych częściach Mszy Świętej i sakramentów. Przy okazji komunikatów o zmianach w liturgii na łamach miesięcznika przypominano teologię i historię rytu. Miesięcznik zajmował się wszystkim, co dotyczyło liturgii, od teologii począwszy, a na śpiewie liturgicznym i wystroju wnętrz domu Bożego skończywszy. Po Vaticanum II „Msza Święta” była adresowana szczególnie do kapłanów i oni na nią czekali z niecierpliwością. W wielu artykułach „Mszy Świętej” pobrzmiewała atmosfera przyjmowania się reformy liturgicznej w Polsce.

Aktualność tematyki związanej z Mszą Świętą po ponad siedemdziesięciu latach istnienia pisma i ponad czterdziestu latach od zakończenia Soboru Watykańskiego II nadal jest nie tylko żywa, ale jej nieustanne pogłębianie w świadomości duchowieństwa i wiernych jest konieczne. Kościół i ostatni papieże w swoim nauczaniu ciągle wracają do Najświętszej Ofiary, która jest przecież „centrum i sercem życia chrześcijańskiego”, i do soborowej odnowy liturgicznej, która ma służyć głębszemu zrozumieniu paschalnego charakteru liturgii, wyjaśnianiu znaków w liturgii i prostowaniu jeszcze wielu nieporozumień w praktyce duszpastersko-liturgicznej. Dlatego i dzisiaj miesięcznik „Msza Święta”, pamiętając o swoich korzeniach, adresuje teksty do duszpasterzy, katechetów i liderów grup parafialnych, ale także do wiernych pragnących pogłębić swoje życie religijne. W większości stałych działów merytorycznych: dział teologiczny, niedzielne czytania z rozważaniem, dział sztuki sakralnej, rubryka dla ministrantów, organistów i katechetów, miesięcznik koncentruje uwagę na teologii Ofiary Eucharystycznej. Bezpośrednio do duszpasterzy miesięcznik adresuje specjalny dodatek homiletyczny, który zawiera homilie dla dorosłych, młodzieży i dla dzieci na każdą niedzielę oraz uroczystość, propozycje śpiewów mszalnych, a także okolicznościowe nabożeństwa. W ten sposób „Msza Święta” nadal stara się wspomagać świadomy i żywy udział w bogactwie liturgii oraz w życiu sakramentalnym Kościoła, pragnie pogłębiać religijność i życie duchowe, zawsze wskazując, że najważniejsza w życiu chrześcijanina jest Eucharystia.

opracował Grzegorz Duszyński

 

« powrót do strony głównej