ks. Dawid Stelmach
Jak wytresować smoka? Małżeństwo
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 10, październik 2020
Powyższy tytuł nawiązuje do popularnej bajki o młodym wikingu Czkawce. Jak to w bajce, w jego osadzie walczy się ze smokami – są odwiecznymi wrogami człowieka. Co jakiś czas napadają na wikingów, pożerając owce, niszcząc zapasy i paląc ogniem domostwa. Nie bez kozery młody bohater opowieści na początku bajki mówi, że choć mieszkają tutaj od pokoleń, to wszystkie domy są zawsze nowe. Po każdym smoczym ataku muszą je na nowo odbudowywać. Wszystko zaczyna się od początku.
Marzeniem każdego młodego wikinga jest zabić smoka – wtedy łatwiej znaleźć kandydatkę na żonę oraz pozbyć się mało chwalebnych obowiązków, takich jak sprzątanie kuźni. Prawdziwy wiking zabija smoki, chyba że jest takim fajtłapą jak Czkawka. Walka ze smokami mu po prostu nie idzie. Próbuje wykazać się w boju, ale za każdym razem kończy się podobnie – to Czkawkę trzeba ratować, to znowu naprawiać jego błędy w polu walki. Do zabijania smoków za bardzo się nie nadaje.
Jak to w bajkach: ma inny talent – potrafi smoki oswajać. To, co wydawało się niemożliwe – współpraca z odwiecznym wrogiem, teraz staje się realne i przynosi korzyści zarówno ludziom, jak i smokom.
Co bajka ma wspólnego z małżeństwem? Na temat małżeństwa jest wiele wyobrażeń i projekcji o tym, jak idealne małżeństwo powinno wyglądać. Rzeczywistość często okazuje się zupełnie inna niż wyobrażenia i oczekiwania. (...)