o. Marek Blaza SJ
Współzależność sakramentu, słowa Bożego i ikony
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 07-08, lipiec-sierpień 2020
Skoro w nauczaniu Kościoła katolickiego samo pojęcie sakramentu odnosi się nie tylko do siedmiu świętych czynności liturgicznych, ale także do Chrystusa nazywanego Prasakramentem oraz Kościoła będącego w Chrystusie jakby sakramentem (por. KK 1) i powszechnym sakramentem zbawienia (por. KK 48), dlatego warto zająć się w tym kontekście relacją rzeczywistości sakramentu do słowa Bożego i ikony. Owa współzależność sakramentu i słowa okryła się niegdyś niesławą z powodu niezdrowej rywalizacji pomiędzy nimi, która uwydatniła się zwłaszcza w dobie reformacji. Z kolei zajęcie się kwestią relacji sakramentu do ikony przenosi nas do spuścizny teologicznej chrześcijańskiego Wschodu, gdzie kult ikon ściśle łączy się z wszystkimi czynnościami liturgicznymi rozumianymi jako misterium, które w dużej mierze odpowiada zachodniemu pojęciu „sakrament”.
Równowaga między słowem Bożym
a sakramentem
Niewątpliwie reformacja w XVI wieku doprowadziła do znacznego zachwiania równowagi pomiędzy rzeczywistością słowa Bożego a sakramentami w życiu liturgicznym Kościoła na chrześcijańskim Zachodzie. Reformatorzy nauczali bowiem przede wszystkim o prymacie słowa Bożego, a pojęcie sakramentu zawęzili jedynie do dwóch obrzędów liturgicznych: chrztu i Wieczerzy Pańskiej (Eucharystii).
W reakcji na nauczanie reformatorów w teologii katolickiej słowo Boże, a zwłaszcza jego lektura, zostały usunięte niejako w cień na korzyść sprawowania sakramentów, a szczególnie Eucharystii. (...)