ks. Benedykt Glinkowski
Czy konieczne są chleb i wino, aby Msza Święta była ważna?
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 05, maj 2020
Sięgając najpierw do Ewangelii, zauważymy, że właśnie takiego wyboru dokonał sam Chrystus. Teoretycznie mógł użyć innej „materii”, aby ją przemienić w swoje Ciało i Krew. On jednak wziął chleb i odmówiwszy dziękczynienie, połamał i dał uczniom, mówiąc: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje”. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: „Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26,26-28).
Tu znajdują zakorzenienie wymagania, jakie Kościół stawia odnośnie do chleba i wina jako znaków sakramentu Eucharystii.
Prawodawca kościelny sformułował ten wymóg w sposób bardzo jednoznaczny: Najświętsza Ofiara eucharystyczna powinna być sprawowana z chleba i wina, do którego należy dodać trochę wody (KPK kan. 924 §1). Nie powinien być to jednak „jakikolwiek” chleb czy „jakiekolwiek” wino.
Chleb pszenny
Chleb używany do sprawowania Mszy Świętej powinien być pszenny, sporządzony z czystej pszennej mąki oraz wody bez jakichkolwiek dodatków i świeżo upieczony, aby zapobiec niebezpieczeństwu zepsucia (por. KPK kan. 924 §2). Według starożytnej tradycji Kościoła zachodniego należy używać chleba przaśnego, czyli niekwaszonego (por. KPK kan. 926). Przepis ten obowiązuje kapłanów Kościoła łacińskiego. (...)