ks. Paweł Wygralak
Praktyki pokutne w nauczaniu ojców Kościoła
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 05, maj 2020
Ojcowie Kościoła zachęcali wiernych do wypełniania uczynków pokutnych. Święty Jan Chryzostom uczył: „By jednak grzechy, które zostały popełnione po chrzcie, zostały zmazane, wymagają wielkiego wysiłku. Nie ma bowiem drugiego chrztu. Dlatego potrzebują one naszych łez, pokuty, wyznania, jałmużny, modlitwy i różnych pobożnych uczynków. Po chrzcie popełnione grzechy zostają zmazane z wielkim trudem i wysiłkiem. Dołóżmy przeto starań, aby je już w tym życiu zmazać i w drugim życiu unikać wstydu i kary” (Homilia XII). Zdawano sobie sprawę, że jak możliwe jest dzięki łasce Bożej wytrwanie w wolności od grzechu ciężkiego, tak, niestety, niemożliwe jest uniknięcie grzechów powszednich (por. 1 J 1,8). Zatem każdy chrześcijanin, świadom swoich słabości, powinien podejmować praktyki pokutne zadość czyniące za popełnione grzechy, czyli modlić się, pościć oraz wypełniać uczynki miłosierdzia. Według Piotra Chryzologa te trzy rzeczy „stanowią jedno i dają sobie wzajemne życie. (…) To, o co kołata modlitwa, zjednywa post, a osiąga miłosierdzie” (Kazanie 43).
Modlitwa
Autor Didache wskazuje więc na potrzebę codziennej modlitwy (Ojcze nasz), najlepiej trzy razy w ciągu dnia (Didache VIII, 3), na praktykowanie postu w środy i piątki (Didache VIII, 1) oraz na konieczność dzielenia się owocami własnej pracy z potrzebującymi, co ma być okupem za popełnione grzechy (Didache IV,6). (...)