Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Marcin Stefanik SChr
Cztery prawa życia duchowego (4)

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 12, grudzień 2018

– Tylko w Bogu moje ocalenie

 

 

W naszym rozważaniu miesiąc temu stwierdziliśmy: zgrzeszyłem. To już naprawdę dużo, ale pojawia się kolejne pytanie: co dalej? Podstawowa świadomość to przyjęcie do wiadomości faktu, że sam nie jestem w stanie poradzić sobie ze złem, z grzechem. Potrzebuję ratunku z zewnątrz. Na szczęście jest ktoś, Kto jest jedynym Pośrednikiem pomiędzy Bogiem i człowiekiem, a jest nim Jezus Chrystus. Znamy Janowy fragment Ewangelii, gdzie czytamy: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Zatem Bogu nie zależy na zagładzie człowieka, ale w każdy możliwy sposób szuka okazji, by go uratować. I w dopowiedzi czytamy dalej: „Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (J 3,17). W żaden sposób nie da się wynagrodzić, odpokutować grzechów. Każda zapłacona przez nas cena jest za mała. Fakt, że Bóg posyła swego Syna, jest jedynym i najlepszym sposobem na to, aby nie pogrążyć się na stałe w ciemności. To wydarzenie zostało naznaczone konkretnym czasem, kiedy Odkupiciel staje się „Bogiem z nami”. Schodzi do poziomu naszej egzystencji, tam, gdzie jest mrok, beznadzieja, samotność i wstyd po grzechu. Tam, gdzie po ludzku światło nadziei już dawno zgasło. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru