Liliana Florek
JA W PANU RADOWAĆ SIĘ BĘDĘ (Ps 104,34)
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 02, luty 2019
Katecheza o chrześcijańskim przeżywaniu karnawału dla młodzieży z klas gimnazjalnych i szkół ponadgimnazjalnych
Trwa karnawał – czas radości, zabaw, tańców i spotkań towarzyskich. Jego nazwa wywodzi się od słowa „carnevale” (łac. carnem levare – usuwać mięso), bo kończy się przed Środą Popielcową, która z diety wyłącza mięso i rozpoczyna wielkopostną pokutę. W czasach, kiedy dobra zabawa kojarzy się przede wszystkim z wielkim obżarstwem, pijaństwem i hulanką, w sercach wielu wierzących rodzi się pytanie: czy katolikowi wypada uczestniczyć w tej wątpliwej radości? Osobiście uważam, że katolicy powinni pokazać światu, iż źródłem radości i dobrej zabawy wcale nie musi być alkohol. Niestety, z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to proste, bo kiedy prawie dwadzieścia lat temu próbowaliśmy z mężem wyprawić wesele bezalkoholowe, wśród zaproszonych znaleźli się goście, którzy nie potrafili tego uszanować. Dlatego tym bardziej młodym ludziom potrzebny jest przykład trzeźwych dorosłych i złamanie stereotypu, że dobra zabawa i taniec nie jest możliwy bez użycia wspomagaczy.
Pamiętam, w jakim szoku była katechizowana przeze mnie młodzież, gdy kilkanaście lat temu pewien ksiądz zaproszony do wygłoszenia rekolekcji wielkopostnych zaproponował im naukę tańca, który stałby się ich modlitwą. (...)