Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Adam Prozorowski
Szabat

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 07, lipiec 2018

Najprawdopodobniej dla jakiejś części czytelników „Mszy Świętej” szabat kojarzy się ze sporami, jakie rozgrywały się między Jezusem a Jego przeciwnikami. Innym może kojarzyć się z zabawnymi żydowskimi dowcipami, które humorystycznie próbowały pokazać, w jaki sposób zwykły Żyd radził sobie z ograniczeniami, które nakładał na niego religijny wymóg przestrzegania szabatu. Są pewnie i tacy czytelnicy, których ta tematyka nie interesuje, ponieważ Kościół już dawno rozstrzygnął, że świętujemy niedzielę. A może jest całkiem inaczej? Może czytelnicy „Mszy Świętej” napotkali podczas swoich lektur świadectwa Żydów o tym, czym dla nich jest szabat, może podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej dostrzegli rodziny żydowskie odświętnie ubrane, podążające pod ścianę zachodnią, aby świętować wspólnie pożegnanie szabatu? I może noszą w sobie pragnienie poznania tej trochę tajemniczej dla nas rzeczywistości? Chociaż nie znam odpowiedzi na powyższe pytania, tutaj pragnę wspólnie prześledzili to, co Stary Testament mówi nam o szabacie i o obowiązku przestrzegania go.

 

Stare Prawo

Pierwsze wersety Księgi Rodzaju wprowadzają nas we wspaniały hymn, ukazujący działo stworzenia świata przez Boga. Ten opis przekazany nam przez tradycję kapłańską wpisuje Boże dzieło stworzenia w schemat jednego tygodnia. Po stworzeniu człowieka i wszystkiego, co jest mu potrzebne do życia i rozwoju, zakończył się dzień szósty stworzenia świata. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru