ks. Adam Sierzchuła
Niech ta świeca płonie…
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 04, kwiecień 2018
Zapalony w Wigilię Paschalną paschał, procesyjnie wnoszony do ciemnego kościoła, jest symbolem Zmartwychwstałego Chrystusa. Powinien być wykonany z wosku, co roku nowy, pobłogosławiony podczas liturgii Wigilii Paschalnej. Pośród wszystkich znaków religijnych jest to symbol szczególny i wyjątkowy. Symbole kształtują człowieka i wskazują kierunki działania, postępowania, przypominają o tym, co ważne, pomagają zrozumieć rzeczywistość, ułatwiają wchodzenie w to, co dotąd było nieznane, i zobowiązują do odważnego kroczenia do przodu.
Światło w liturgii żydowskiej
Geneza świecy paschalnej wraz z pochwałą światła swymi korzeniami sięga do żydowskiego obrzędu zapalania świecy w wieczór szabatu podczas liturgii domowej. Zapalaniu światła towarzyszyły modlitwy uwielbienia – berakoth. Te modlitewne formuły były właściwe pobożności żydowskiej i ukazywały związek człowieka z Bogiem, szczególnie w wymiarze historii i przymierza. Pochodzenie wszelkiego błogosławieństwa wskazuje na Boga. On jest ponad wszystko błogosławiony. On jest jedynie dobry, wszystko uczynił dobrze, aby napełnić swoje stworzenia błogosławieństwami. Bóg nieustannie, także gdy ludzie grzeszyli, udzielał swego błogosławieństwa, co było wyrazem Jego miłosierdzia. Światło stworzone przez Boga w całej Biblii jest symbolem dobroci Boga – dobroci, która udziela życia. W formułach błogosławieństwa światła wypowiadano między innymi takie słowa: „Błogosławiony bądź, Panie, nasz Boże, Ty, który stworzyłeś światło w lampie” (Sidur sefat emet, 1993). (...)