ks. Marcin Stefanik SChr
Dar mądrości
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 10, październik 2017
Spośród siedmiu darów Ducha Świętego na pierwszym miejscu Katechizm wymienia MĄDROŚĆ. Pierwsza myśl, jaka może nam przychodzić do głowy, to kojarzenie tego terminu z jakąś wyjątkową wiedzą, wiedzą, która jest bardzo duża. Czyli wiedza, którą można w jakiś sposób pozyskać, a dzięki talentowi utrwalić. Co zatem z tymi, którzy może nie mają smykałki do nauki? No właśnie, nie tak jest z darem mądrości. Tego daru nie można sobie wypracować, ani na niego zasłużyć. Jak samo wyrażenie mówi, jest darem.
Papież Franciszek w jednej z katechez przypominał, że mądrość jest łaską umiejętności postrzegania wszystkiego oczyma Boga. Zdarza się przecież, że wiele wydarzeń, spraw widzimy swoimi oczyma i nimi też bardzo łatwo – można by powiedzieć – za szybko oceniamy. Aby taki wzrok mieć, należy zbudować, a w zasadzie odpowiedzieć na tę relację, która się zawiązuje dzięki Bogu z nami. Czyli zadbać o to, by ona nie przestała istnieć. Nieustannie ją podtrzymywać i ożywiać.
Pamiętamy, że już król Salomon zamiast prosić o bogactwa dla siebie, a może i śmierć dla wrogów, poprosił o dar mądrości, dar właściwego i sprawiedliwego rozsądzania spraw sądowych, o rozróżnianie dobra od zła. Pan Bóg go za taki wybór pochwalił (1 Krl 3,4-15).
Taką mądrość przynosi nam Duch Święty. On wręcz czyni nas „mądrymi”. (...)