ks. Bogusław Grzebień
I tak padną mury!
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 09, wrzesień 2017
„Chwalcie, narody, lud Jego: bo On odpłaci za krew swoich sług, odda zapłatę swym wrogom, oczyści kraj swego ludu. Poszedł więc Mojżesz z Jozuem, synem Nuna, i wypowiedział wszystkie słowa tej pieśni […]” (Pwt 32,43-44).
Hymn, który wypowiedział Mojżesz, jest uświadomieniem narodowi wybranemu obietnic, jakie Bóg zawiera w swoim przymierzu. Przymierze zawarte na Synaju ukazuje prawdę o tym, że wyłącznie Bóg jest gwarantem dziejowej harmonii narodu wybranego. Dlatego naród ten czuje się bezpieczny jedynie pod przewodnictwem Jahwe. Chcąc je sobie zapewnić, musi spełnić określone warunki. Kto je dyktuje? Oczywiście, Pan Bóg! W ten sposób przymierze zostaje uwieńczone zobowiązaniem się narodu wybranego do wypełniania przepisów Tory. „Przymierze synajskie udowadnia niezbicie, że niemożliwy jest podbój ziemi obiecanej bez postawy zawierzenia się Przedwiecznemu. Odnosi się to do wszystkich ludzkich wspólnot. Obecności Pana nie zwiastuje już grzmot burzy, lecz pozostaje ona jakby zakryta za zasłoną ciszy naszych codziennych doznań” (A. Salas).
Czytając początkowe księgi Starego Testamentu, obserwujemy historię ludzkości po grzechu pierworodnym, jak również skutki wypływające z tego czynu. Widzimy kolejne pokolenia, które nieustannie zmagają się z wiernością wobec Boga i Jego obietnic. Obraz, który rysuje się z przedstawionych w natchnionych księgach wydarzeń historycznych, uświadamia nam jedno: wierność Boga wobec obietnic złożonych człowiekowi. (...)