Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


Leszek Wątróbski
Polacy w Norwegii (cz. 1)

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 03, marzec 2017

Zdaniem Elżbiety Later Chodyłowej nikt dokładnie nie wie, ilu Polaków jest obecnie w Norwegii. Jednak wszyscy są zgodni co do jednego – jest ich tam coraz więcej. Polacy już dawno prześcignęli pod tym względem takich typowych emigrantów, jak Szwedzi czy Pakistańczycy, i to w ciągu kilku ostatnich lat.

Największym problemem jest policzenie Polaków w Norwegii. Wydaje się, że nasi rodacy wymknęli się spod statystycznej kontroli. Dzięki liberalizacji przepisów Polacy mogą prawie bez ograniczeń podejmować pracę w Norwegii oraz opuszczać kraj bez żadnych formalności. Większość osób zapomina więc zgłosić planowany wyjazd z kraju wikingów, przez co pojawia się problem „martwych dusz”. Ponadto statystyki nie obejmują pracowników sezonowych, nielegalnych oraz tych, którzy przebywają w Norwegi, ale po prostu nie zarejestrowali się oficjalnie w rejestrze ludności.

W samym roku 2008 w Norwegii wydano nieco ponad 52 tysiące pozwoleń na pobyt i pracę dla naszych rodaków. Jest to absolutny rekord! To ponad 50 procent wszystkich wydanych pozwoleń na pobyt i pracę w Norwegii. Na drugim miejscu uplasowali się Litwini z około 13 tysiącami otrzymanych pozwoleń, a na trzecim miejscu Niemcy – z około 5 tysiącami pozwoleń. Gdyby te dane odnieść tylko do pozwoleń wydanych obywatelom europejskim, odsetek Polaków wyniósłby już 60 procent. Przodujemy również pod względem liczby otrzymanych pozwoleń na łączenie rodzin – tu odsetek wynosi 40 procent i jest znacznie wyższy niż w przypadku Niemców, Tajów i Somalijczyków. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru