ks. Teodor Puszcz SChr
Adwent – oczekiwanie na przyjście Pana
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 01, styczeń 2017
Nie ulega wątpliwości, że największym świętem chrześcijaństwa jest uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Od samych początków Kościół przygotowywał się do niego przez czterdzieści dni (Quadragesima), wypełniając ten czas treściami istotnyni dla wiary i życia religijnego oraz przeżywając go w oczekiwaniu na zwycięskiego Pana przychodzącego w liturgii.
Podobna jest sytuacja z kolejnym wielkim świętem dla chrześcijaństwa – uroczystością Narodzenia Pańskiego. Również Boże Narodzenie poprzedza czas przygotowania nazwany od łacińskiego słowa Adwentem. Adventus to przybycie nie kogo innego jak Jezusa Chrystusa. Pierwsze ślady Adwentu prowadzą do Galii i Hiszpanii, gdzie z powodu ich związków z Bizancjum Epifania świętowana była 6 stycznia. Było to najstarsze święto Narodzenia Chrystusa i przez jakiś czas ważny termin udzielania chrztu (obok Wigilii Paschalnej). Podobnie jak Wigilię Paschalną także ten termin chrztów poprzedzało czterdziestodniowe przygotowanie. Ponieważ według wschodniego zwyczaju sobota nie była dniem postu, to okres ten obejmował osiem tygodni i rozpoczynał się następnego dnia po 11 listopada (Quadragesima sancti Martini).
Adwent w starożytnym Kościele
Dla Rzymu sakramentarz Grzegorza I (590-604) przewidywał cztery Msze niedzielne (Dominica prima, secunda, tertia, quarta Adventus) i trzy Msze na Suche Dni (środa, piątek i sobota Quatuor temporum Adventus) posiadające charakter adwentowy. (...)