ks. Marcin Stefanik SChr
Myślę, więc jestem
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 09, wrzesień 2016
Króluj nam, Chryste!
W życiu nie ma niczego za darmo, no może oprócz łaski Bożej. Bo Bóg nie każe za nią płacić, aczkolwiek żeby ją otrzymać, uruchomić, trzeba troszkę się postarać. Nie odkrywam tu nic nowego. Tak po prostu jest ze wszystkim. Myli się ten, kto myśli, że wszystko przyjdzie łatwo i szybko. Bo jeśli coś dobrego ma się wydarzyć w twoim życiu, z pewnością będzie to wymagało wysiłku. Jak mówi stare polskie przysłowie: Bez pracy nie ma kołaczy. Jedna zbiórka nie spowoduje, że będziesz znał całą liturgię. Jak w wielu przedsięwzięciach, także i tutaj potrzeba systematyczności i chęci poszerzania horyzontów. Doświadczenie połączone z uzyskaną wiedzą dają pewien ogląd i obiektywizm. Niech ci się nie wydaje, że jeden z tych elementów wystarczy.
Wakacyjny artykuł wprowadził w tematykę dbania o ciało. I na tym nie poprzestajemy, idziemy krok dalej. Trenować trzeba również umysł. Spróbujmy odpowiedzieć sobie na pytanie: co pomaga wyćwiczyć twój umysł? Boję się udzielić kategorycznej odpowiedzi; mam świadomość, że będzie bolało… Odpowiedź bowiem brzmi: trzeba czytać! Pamiętam, jak często powtarzali mi to moi wujkowie, a ja nigdy nie „miałem do tego smykałki”. Jednak widzę, że nie można pozostawać na poziomie wiedzy wlanej. Resztę trzeba samemu zdobywać. Dla ćwiczenia umysłu polecam wiele gier, na przykład krzyżówki, sudoku. (...)