ks. Krzysztof Filipowicz
Miłosierdzie Boże w sakramentach nawrócenia i uzdrowienia
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 09, wrzesień 2016
Bóg okazuje swoje miłosierdzie w sakramentach i poprzez sakramenty. Dzieje się tak dlatego, gdyż miłosierdzie, zwane często największym Bożym przymiotem, przejawia się poprzez udzielony i otrzymany dar. Prawdą jest, że wszystko jest Bożym darem: dzieło stworzenia, odkupienia, uświęcenia i w końcu zbawienia, którym się cieszą święci w niebie. Nawet czyściec winien być rozpatrywany jako dar Bożego miłosierdzia, poprzez który mamy możliwość pełnego zjednoczenia z Bogiem. Wśród tych darów sakramenty mają uprzywilejowane miejsce, gdyż to przez nie Bóg udziela łaski w sposób obiektywny – sakramenty dokonują w nas tego, co oznaczają. Z pewnych względów koncentrowaliśmy się na sakramentach inicjacji chrześcijańskiej: chrzcie, bierzmowaniu i Eucharystii. Jednak w formie sakramentów nawrócenia i uzdrowienia miłosierdzie Boże jest wprost wezwane – chciałoby się rzec – po imieniu.
Prowokowanie Bożego miłosierdzia
Nic bardziej nie kojarzy się z miłosierdziem, jak sakrament pokuty i pojednania. Biblia podaje wiele przykładów nawracających się, ale zawsze w kontekście miłosierdzia. Najpiękniejszym przykładem jest zapewne przypowieść o Miłosiernym ojcu i marnotrawnym synu. Każdy, kto podejmuje się nawrócenia, jest w jakimś stopniu podobny do marnotrawnego syna: grzeszna samowola obraca się zawsze przeciwko temu, kto ją wybiera; grzech jest nieszczęściem, które w przypowieści dosadnie zobrazowane zostało poprzez głód, ubóstwo i życie pomiędzy świniami. (...)