Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


bp Piotr Wojciech Turzyński
Katechumenat

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 06, czerwiec 2016

W II wieku apologeta chrześcijański Justyn pisał: „Ci, którzy uwierzyli w prawdziwość naszej nauki i naszych wypowiedzi, ślubują, że zgodnie z nimi wieść będą życie. Wówczas uczymy ich, jak mają się modlić, jak pościć, jak prosić Boga o odpuszczenie dawniej popełnionych grzechów – przy czym sami także modlimy się i pościmy wraz z nimi. Następnie prowadzimy ich do miejsca, gdzie znajduje się woda i tam dostępują oni odrodzenia w taki sam sposób, w jaki myśmy go dostąpili, mianowicie zostają skąpani w wodzie w imię Boga Ojca i Pana wszechrzeczy, w imię Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, oraz w imię Ducha Świętego” (Justyn, 1 Apologia 65). Jak widać, istnieje już wtedy jakiś schemat postępowania z tymi, którzy pragną przyjąć chrzest. W późniejszym czasie okres przygotowania do przyjęcia chrztu, czyli katechumenat, został rozbudowany i określony szczegółowo we wspólnocie Kościoła.

 

Aby przemienić człowieka

Chrześcijaństwo było ostrożne, wymagało od nawróconych, aby przeszli okres wprowadzenia i próby. Niełatwo było przecież poganina lub Izraelitę przemienić w chrześcijanina, wymagało to pewnej ewolucji intelektualnej, psychologicznej i moralnej. Nauka przygotowawcza była opracowywana powoli przez sto pięćdziesiąt lat i pod koniec II wieku osiągnęła swoją właściwą formę, którą zasadniczo zachowała aż do połowy średniowiecza. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru