ks. Szymon Stułkowski
Odnowienie przymierza chrzcielnego
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 03, marzec 2016
Chrzest, podobnie jak bierzmowanie i święcenia, należy do tych sakramentów, które przyjmujemy tylko raz w życiu. Chrztu nie można przyjąć ponownie, można jednak na różny sposób odnowić to, co przyjęliśmy. Ponieważ – w większości przypadków – zostaliśmy ochrzczeni jako niemowlęta, tym bardziej warto wracać do tegoż doświadczenia zjednoczenia z Chrystusem, które dokonało się w godzinie naszego chrztu. Przed laty jezuita, ojciec Cholewiński, zapytany, dlaczego Kościół jest taki smutny, miał odpowiedzieć, że przyczyną jest to, iż po świecie chodzi wiele chrzcielnych niewypałów. To bardzo ciekawe i prowokacyjne stwierdzenie. Niewypałem określa się np. nieudaną imprezę, ale także pocisk, który nie zdetonował. Jezuicie chodziło zapewne o to drugie znaczenie, gdyż właśnie na chrzcie świętym otrzymaliśmy od Boga ogromny „potencjał” łaski, który winniśmy odkryć, poznać, ucieszyć się nim i żyć jego mocą. Skoro większość chrześcijan przyjęło chrzest w wieku niemowlęcym, nie mogli być wówczas świadomi tego, co się w nich dokonuje. By dojść do dojrzałej wiary, potrzebne jest „zdetonowanie” tego, co jest w chrześcijaninie od godziny jego chrztu.
DROGI ODNOWY PRZYMIERZA CHRZCIELNEGO
Warto zauważyć, iż wiele ruchów odnowy Kościoła na całym świecie wybrało właśnie tę drogę ukształtowania w człowieku dojrzałej wiary. (...)