ks. Szymon Stułkowski
Taka sobie zwykła woda
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 02, luty 2016
Gdzie woda, tam życie
Te słowa wyglądają na tani slogan, choć zawierają w sobie głębokie przesłanie. Nie ma życia bez wody! Przyzwyczailiśmy się do niej od chwili, gdy zaistnieliśmy pod sercem naszej matki. Każdy z nas zna oczyszczającą moc wody, gdy myjemy ręce, bierzemy kąpiel, pierzemy nasze ubrania czy zmywamy naczynia lub podłogę. Wiemy, co czuje człowiek, kiedy w upalny dzień zaspokoi pragnienie, popijając schłodzoną, źródlaną wodę. Znamy uczucie spadających na nasze rozgrzane ciało kropli zimnej wody, gdy stoimy pod prysznicem, a z nieba leje się słoneczny żar. Potrafimy przewidzieć los stojącej na parapecie okna rośliny, której nikt nie podlewa. Woda może być źródłem energii, gdy napędza turbiny elektrowni, potrafi unosić statki, okręty, jachty i kajaki. Może niszczyć wszystko, co napotka w czasie gwałtownych opadów czy powodzi. Potrafi nieść ratunek, gdy transportuje lekarstwo w naszym organizmie. Umie także zadać śmierć, gdy przenosi truciznę. Nie sposób wyobrazić sobie życia bez wody.
Przypatrzmy się wodzie!
Wierzymy, że została ona stworzona przez Boga, nie tylko po to, aby od niej uzależnione było nasze doczesne życie, ale także po to, by służyła naszemu życiu duchowemu. Stwórca przeznaczył ją bowiem do tego, aby wyrażała łaskę chrztu świętego. Takie przesłanie znajdujemy w Biblii. Pięknie mówią o tym teksty modlitw, w których prosimy Boga, aby pobłogosławił wodę. (...)