Leszek Wątróbski
O Polonii i reemigrantach polskich z Bośni i Hercegowiny
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 01, styczeń 2016
Z Duško Kovačeviciem, ambasadorem tego kraju w Polsce, rozmawia Leszek Wątróbski.
Bośnię i Hercegowinę zamieszkuje dziś wiele grup etnicznych, w tym również i Polacy…
Z informacji, które posiadam, wynika, że w tej chwili na naszym terytorium żyje około tysiąca Polaków. Są zrzeszeni w kilku stowarzyszeniach polonijnych. Są to: Wspólnota Obywateli Polskiego Pochodzenia w Tuzli (ok. 150 osób), Stowarzyszenie Obywateli POLSA w Sarajewie (55 osób), Stowarzyszenie Polaków w Banja Luce (ok. 40 osób), Polskie Towarzystwo Kulturalne „Mieszko I” w Mostarze (38 członków), Związek Mniejszości Narodowych w Prnjavorze oraz zarejestrowane w marcu 2011 Stowarzyszenie Polaków i Przyjaciół „Mak” (63 osoby).
Pierwsi Polacy w Bośni i Hercegowinie przyjechali tam za chlebem. Była to więc emigracja ekonomiczna.
W tym kontekście mamy do czynienia z bardzo ciekawą historią. Mam tu na myśli polski Bolesławiec, gdzie mieszkają reemigranci z Bośni i Hercegowiny, którzy nadal utrzymują bliskie związki z nami i pielęgnują tradycje bośniacko-hercegowińskie.
Kim są ci reemigranci z Bośni i Hercegowiny?
To grupa Polaków, która u schyłku XIX wieku wyjechała z kraju „za pracą, ziemią i chlebem” do Bośni, a po roku 1945 wróciła do Polski, osiedlając się na tak zwanych Ziemiach Odzyskanych, w okolicach Bolesławca. (...)