ks. Marcin Stefanik SChr
Moda na kremację
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 11, listopad 2015
Od kilku lat trwa dyskusja na temat kremacji zwłok. Dlaczego taki temat? Wielu katolików po prostu zadaje pytanie: czy takie postępowanie jest godziwe, zgodne z nauką Kościoła i czy można je akceptować? Nie zawsze musi to wynikać z mody czy niższych kosztów pochówku. Sam pomysł kremacji przywędrował do Polski z krajów Europy Zachodniej i zasadniczo upowszechnił się z powodu sprowadzania zwłok z zagranicy. Innym z powodów było przyjęcie zwyczajów panujących w danym kraju przebywania na emigracji.
Na przestrzeni dziejów wykrystalizowało się wiele form obchodzenia się z ciałem zmarłego. Oprócz tradycyjnego pogrzebania w ziemi czy pozostawiania na powietrzu, zatapiana w wodzie jedną z form jest spopielenie. Sama tradycja chrześcijańska, oparta na Biblii, opowiada się za przyjęciem pierwszej formy. Nawet źródła Starego Testamentu preferują pochowanie zwłok, w spaleniu widząc znieważanie i pogańską tradycję. Nowotestamentalne ujęcie w pogrzebaniu ciała widzi jeden z uczynków miłości.
Na kremację zwłok, jeśli nie wyklucza się wiary w nieśmiertelność duszy i zmartwychwstanie ciała, pozwala specjalna instrukcja Świętego Oficjum z 1963 roku. Do dzisiaj jednak podkreśla się nadrzędną formę grzebania ciała ze względu na to, że sam Chrystus także został pogrzebany. (...)