ks. Krzysztof Filipowicz
Nawrócenie w refleksji różańcowej
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 10, październik 2015
Różaniec jest modlitwą wyjątkową i to z wielu powodów. Jednym z nich jest to, że rzadko która z modlitw jest tak pięknym streszczeniem Ewangelii, życia Jezusa i Jego Matki. Modlitwa różańcowa wypływa zatem z wiary, z Objawienia i jest przede wszystkim kontemplacją jego zbawczych misteriów, ujmowanych w kolejnych różańcowych tajemnicach, które są przecież niczym innym, jak głównymi wydarzeniami Nowego Przymierza.
Różańcowa „nowość”
Modlitwę różańcową tradycyjnie łączy się z osobą św. Dominika. Rzeczywiście, zaczęła się ona upowszechniać w średniowieczu i wielkie zasługi na tym polu miał powstały wówczas zakon dominikański, choć nie tylko. W tym czasie nie była jeszcze tak jednorodna jak dziś, tzn. istniały różne, choć w sumie podobne formy jej praktykowania. Szybko przykuła uwagę papieży, którzy gorliwie zalecali ją ludowi chrześcijańskiemu zwłaszcza w czasie szerzenia się herezji czy niebezpieczeństw grążących ze strony mahometańskiej Turcji. Za Piusa V różaniec przybrał formę taką, jaką znaliśmy do niedawna. Ostatnią „nowością” w modlitwie różańcowej było pojawienie się nowych pięciu tajemnic, zwanych tajemnicami światła. Zostały one wprowadzone listem apostolskim Jana Pawła II Rosarium Virginis Mariae dnia 16 października 2002 roku. (...)