ks. Marcin Stefanik SChr
Odpoczywać – ale jak?
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 07, lipiec 2015
wydrukuj ten artykułKróluj nam, Chryste!
Znana benedyktyńska reguła mówi o podziale dnia na trzy części. Jedna z nich to praca, druga to modlitwa i ostatnią, trzecią jest odpoczynek. Chrześcijanie często mówią jedynie o modlitwie, że „trzeba się modlić” – to główne nasze zadanie. Pan Jezus nie tylko się modlił, choć i swoje obowiązki czynił modlitwą, ale to nie było „zamiast”. Udzielił nam wiele wskazań, jak powinna wyglądać nasza praca, nawet ta, dzięki której nie otrzymujemy pieniędzy. I to nazywamy wolontariatem czy też służbą. A przecież bycie ministrantem, lektorem jest właśnie służbą Jezusowi w Kościele, a ściślej rzecz biorąc, zasadniczo przy ołtarzu. A co z odpoczynkiem? „Nie przesadzaj – słyszę czasami – nie można się lenić”. Odpoczynek i lenistwo to nie synonimy. Warto o tym pamiętać.
Fragment Ewangelii św. Marka opisuje moment, w którym Pan Jezus zwraca się do swoich uczniów: „Idźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i odpocznijcie nieco” (Mk 6,31). Nauczyciel wie, ile wysiłku Apostołowie włożyli w dzieło ewangelizacji. (...)
