ks. Marcin Stefanik SChr
Ministrant obrońcą życia
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 03, marzec 2015
wydrukuj ten artykułKróluj nam, Chryste!
Ministrant nie tylko walczy ze swoimi wadami, ale jako rycerz Chrystusa jest obrońcą życia. Czy to oznacza, że musisz zostać zawodowym żołnierzem albo ochroniarzem? Niekoniecznie. Pragnę Tobie dzisiaj powiedzieć o tym, że niezależnie od tego, gdzie mieszkasz, jaki masz stopień i funkcję w służbie ministranckiej, możesz chronić życie. Rzecz o Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego Zagrożonego Zagładą. Brzmi groźnie… Może i dobrze, bo to bardzo poważna sprawa. Nie staniesz się ojcem dziecka na sposób prawnej adopcji, ale możesz podjąć trud ratowania dziecka, które już się poczęło, a które nie jest z miłością przyjęte przez rodziców. Co więcej, któreś z nich bądź oboje nie chcą, żeby się narodziło. Możesz podjąć walkę o uratowanie jego życia zupełnie anonimowo, by poprzez wytrwałą modlitwę przez dziewięć miesięcy (np. zaczynając od 25 marca, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego i zakończysz symbolicznie 25 grudnia) w intencji tego dziecka i jego rodziców prosić Boga, aby tak przemienił ich serca, by pozwolili temu dziecku się narodzić. (...)
