Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Marcin Stefanik SChr
Lectio divina, czyli o czytaniu i rozważaniu słowa Bożego

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 12, grudzień 2014

Inaugurację cyklu Lectio divina ze świętym Markiem rozpoczęliśmy w październiku br. w Międzyzdrojach. Zorganizowano tam dni skupienia dla młodzieży męskiej i studentów. Skąd pomysł? Od zaprzyjaźnionych referentów powołań. I tym razem może paść pytanie: po cóż coś wymyślać? Nie masz co robić? Uznaję te pytania za retoryczne i podążam za zachwytem nad słowem Bożym, jakiego doświadczyłem przed kilku laty w seminarium.
Obecnie dostrzega się rosnącą popularność rozmaitych metod czytania Biblii. Najtrudniej to chyba się do tego zabrać! Łatwo się zniechęcić, bo długo, nieciekawie, nużąco, a poza tym ja z tego nic nie rozumiem – twierdzą niektórzy. Jak pisał o. Augustyn Jankowski OSB, ojcowie Kościoła nie wyobrażali sobie ani teologii, ani duszpasterstwa bez opierania ich o słowo Boże. We wrześniu wspomniałem lektorom o potrzebie wcześniejszego zapoznania się z tekstami biblijnymi, które będą proklamować. Tu pragnę przedstawić jedną z metod, którą możesz wykorzystać jako narzędzie we własnym przygotowaniu się do tej posługi. Boże czytanie, bo tak możemy przetłumaczyć wyrażenie lectio divina, polega na praktykowaniu czterech etapów modlitwy słowem Bożym. Są to z łaciny nazywane kolejno: lectio (czytanie), meditatio (rozważanie), oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie bez słów). (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru