ks. Jarosław Staszewski SChr
Sto lat szczecińskiego namiotu spotkania...
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 12, grudzień 2013
W geograficznym centrum miasta, przy rozległym Placu Zwycięstwa, nieopodal barokowej Bramy Portowej stoi najbardziej znany w Szczecinie kościół. Szczecinianie mówią krótko – Serce, a w duszpasterstwie akademickim, istniejącym tu od lat sześćdziesiątych, ukuło się nośne sformułowanie – Serce w sercu Szczecina.
Tu się rozpoczęło powojenne polskie duszpasterstwo. Stąd płynęła otucha i pociecha. Tu odbywały się główne religijne uroczystości, zanim Szczecin stał się biskupią stolicą i zanim odbudowano pobenedyktyński kościół św. Jakuba, dzisiejszą katedrę. W 1959 roku jedna z najstarszych w Polsce kaplic wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu znalazła w tym właśnie kościele swoje stałe miejsce, a w krok za nią – wieczysty konfesjonał. Wszystkie drogi miasta prowadzą do Serca, a wiele spośród ludzkich dróg tu znalazło swój punkt zwrotny – nowy początek.
Decyzja o budowie kościoła garnizonowego w Szczecinie zapadła na początku XX stulecia*. Użytkowany przez wojsko w XIX wieku pofranciszkański, gotycki kościół św. Jana Ewangelisty potrzebował natychmiastowego remontu. Na potrzeby parafii wojskowej tymczasowo zaadaptowano pomieszczenia baraków nieopodal budynku straży pożarnej. W tym samym czasie rozpoczęły się poszukiwania odpowiedniego miejsca na budowę nowej świątyni. (...)