Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Krzysztof Filipowicz
Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół…

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 10, październik 2013

Wśród prawd wiary zawartych w wyznaniu nicejsko-konstantynopolitańskim napotykamy i takie, które dotyczą w dużej mierze rzeczywistości widzialnej, jaką jest Kościół. O ile kwestie związane z wiarą nie są empirycznie uchwytne, tak w przypadku Kościoła i sakramentów jest do pewnego stopnia sytuacja zgoła odwrotna. Z tego też powodu można spotkać się ze stwierdzeniem, że najtrudniej jest właśnie wierzyć w Kościół jeden, święty, powszechny i apostolski. Kiedy dziś dostrzega się w Kościele jedynie ludzką jego stronę, tzn. wspólnotę złożoną z ludzi powiązanych tym samym wierzeniem i kultem, to już od samego początku, zanim wzrosła świadomość eklezjalna, Biblia widziała w Kościele tajemnicę ukrytą w Bogu, choć do pewnego stopnia zrealizowaną i realizującą się obecnie. Można tutaj poczynić pewne analogie do natury słowa Bożego. Jak Biblia jest księgą Boską i ludzką, tak i Kościół jest zawsze w swej naturze dwojaki. Analogia ta będzie jeszcze bardziej wyraźna, kiedy zestawimy połączenie natur w Jezusie Chrystusie. Kościół będzie się jawić jako misterium ludu Bożego, odkupionego i posiadającego tym samym zadatek przyszłej chwały, ale ciągle uwikłanego w grzech ze względu na swój ziemski wymiar. Świętość Kościoła, niezależnie od grzeszności jego członków, będzie pozostawać świętością jego Założyciela, Jezusa Chrystusa, który nie wypiera się swoich wyznawców, mimo ich moralnej słabości. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru