ks. Edward Szymanek SChr
Od kapłaństwa Starego Przymierza do kapłaństwa Chrystusa
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 05, maj 2013
Przejawem kultury człowieka jest religia. Owszem, jest ona najdonioślejszym przejawem kultury. Religia Izraela tym się różniła od religii krajów ościennych i innych religii, że była kultem Boga, który objawił się człowiekowi i nauczył go sposobu oddawania czci. Zatem w religii objawionej (izraelskiej), a potem chrześcijańskiej Bóg zstąpił do człowieka, podczas gdy w pozostałych religiach człowiek wspinał się własnymi siłami do bóstwa.
Kapłaństwo w Starym Przymierzu
Podobnie jak wśród ludów pogańskich, w całym kraju palestyńskim znajdowały się liczne sanktuaria, w których sprawowano kult Jahwe. Kult, którego kształt został ukazany przez samego Boga. Stąd ziemska liturgia była odwzorowaniem liturgii niebiańskiej, podobnie jak sama świątynia wznoszona była na wzór świątyni istniejącej w niebie.
Przy każdym sanktuarium był przynajmniej jeden kapłan. On właśnie był odpowiedzialny za kult, on więc składał na przykład chleb święty na stole przed Bogiem, w imieniu Boga udzielał odpowiedzi na pytania ludu, a nawet przywódców (posługując się tak zwanymi urim i tummim – losami), przekazywał też wolę Bożą jako prawo (Tora), a wreszcie składał Bogu ofiary, jakie przynosili inni wierzący. Bo ofiary przynoszone do sanktuarium mogły być składane jedynie przez pośrednictwo kapłana, natomiast w innych miejscach, poza sanktuarium, każdy mógł sam składać ofiarę. (...)