ks. Robert Biel SChr
3 x 1 = 1
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 04, kwiecień 2013
Drogi Ministrancie i Lektorze!
Wiara chrześcijańska domaga się od swoich wyznawców szczególnego poznawania rzeczywistości duchowych i transcendentnych. Kwestie dotyczące Boga w Trójcy Świętej Jedynego to najtrudniejsza prawda, której w sposób racjonalny nie można ani zobrazować, ani wyjaśnić. Niektórzy posługują się ludzkimi analogiami w celu opisania natury Trójcy, odwołując się na przykład do związku chemicznego H2O, który może przybierać postać wody, lodu lub pary wodnej (są to różne formy tego samego związku). Inna ilustracja to jajko, które składa się ze skorupki, białka i żółtka, ta analogia sugeruje jednak, że Bóg ma „części”, a to nie jest prawdą – Bóg jest jeden. Tylko oczyma wiary można przyjąć ten najtrudniejszy dogmat.
Boga poznajemy na tyle, na ile On sam zechce się nam objawić. Pierwszym źródłem poznania Boga jest oczywiście Pismo Święte. Już w Starym Testamencie kilka razy poprzez rodzajnik „my”, „nasz” udaje się nam poznać Boga, który mówi o sobie w liczbie mnogiej. Choćby fundamentalny fragment opisujący stworzenie w Księdze Rodzaju (1,26): „A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam»”. Zatem nie można oddzielać w czasie chwili zaistnienia Ojca, później Syna, a na końcu Ducha Świętego. (...)