ks. Jarosław Staszewski SChr
Ewangeliści z ormiańskich kodeksów
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 01, styczeń 2013
Na jednym ze wzgórz, na których rozpościera się Erywań, stoi gmaszysko wzniesione z szarego wulkanicznego kamienia. Jego fasadę zdobi sekwencja typowych dla lokalnej architektury arkad. Budynek nosi nazwę Matenadaran (orm. Մատենադարան), czyli dosłownie „Księgozbiór”, i jest siedzibą Instytutu im. św. Mesropa Masztoca (+440), mnicha, który Armenii dał pismo. Zresztą przed budynkiem stoi jego monumentalny pomnik.
Wykute w litej skale podziemne magazyny mieszczą trzynaście tysięcy ormiańskich rękopisów! Nie licząc oczywiście kilku tysięcy dzieł łacińskich, greckich, hebrajskich, perskich czy arabskich. To najcenniejszy skarbiec dla Ormian i prawdziwa perła w koronie światowego dziedzictwa kultury. Księgozbiór powstał ze skonfiskowanych przez bolszewików w 1920 roku zbiorów ormiańskich katolikosów z Eczmiadzynu. Potem systematycznie był wzbogacany, głównie dzięki zaangażowaniu ormiańskiej diaspory. Bezcenne rękopisy o oszałamiających iluminacjach świadczą o wyjątkowo wysokiej kulturze Armenii na przestrzeni wielu wieków, ale także o pielęgnowanej przez pokolenia wierze tego najstarszego z chrześcijańskich narodów.
Już w V wieku na język ormiański przełożono Ewangelie oraz inne księgi biblijne i liturgiczne. Najczęściej korzystano z tekstów starosyryjskich i greckich. (...)