Liliana Florek
Wyzwanie rzucone powołanym
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 05, maj 2012
Drodzy Rodzice, Katecheci i Wychowawcy!
Od jakiegoś czasu media informują opinię publiczną o spadającej liczbie powołań kapłańskich i zakonnych. Nie rzadko można też usłyszeć o powodach takiego zjawiska: laicyzacji społeczeństwa, konsumpcyjnym i materialistycznym stylu życia dzisiejszej młodzieży czy też w ogóle kryzysie życia religijnego. Tymczasem w jednym z miesięczników katolickich znany psycholog, ks. Marek Drzewiecki, dowodzi, że nie ma kryzysu powołań i nie ma ludzi bez powołania, gdyż Bóg, który powołuje, nigdy nie jest w kryzysie (patrz: Różaniec, 1/2010). W kryzysie mogą być natomiast osoby powołane. O ile można sprawdzić, ilu kandydatów (alumnów, nowicjuszy, postulantek) zgłosiło się w danym roku do domów formacyjnych, to jednak – zdaniem ks. M. Drzewieckiego – nikt nie jest w stanie stwierdzić, ile faktycznie jest osób powołanych. Nigdy bowiem nie dzieje się tak, że wszyscy powołani odkrywają i realizują swoje powołanie. Niektórzy zbyt mało pracują nad własnym rozwojem i zbyt niskie stawiają sobie wymagania, aby odpowiedzieć na dar powołania. Innych z kolei od pójścia drogą powołania odciąga środowisko, w którym żyją: rówieśnicy, media, a nawet ktoś z bliskich (por. tamże).
Sugerując się opinią ks. M. Drzewieckiego można stwierdzić, że przyczyną spadku liczby powołań nie jest ich kryzys, bo Pan Bóg zawsze je daje Kościołowi, ale raczej kwestia ich usłyszenia, odebrania i woli realizacji, czyli woli pójścia za głosem Bożym. W dodatku dotyczy to nie tylko powołania do życia zakonnego lub kapłańskiego, ale także do życia w małżeństwie czy w samotności. Warto więc uświadomić to naszej młodzieży oraz zachęcić do podejmowania trudu odnajdywania i realizowania woli Bożej w ich życiu.
W wersji drukowanej miesięcznika Czytelnicy znajdą konspekt katechezy o powołaniu dla młodzieży z klas gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych.