Adam Matyszewski
Idea i początki kultu Eucharystii poza Mszą Świętą
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 07-08, lipiec - sierpień 2012
Ofiara Eucharystyczna jest źródłem i szczytem całego życia chrześcijańskiego. Nic więc dziwnego, że wierni miłujący Chrystusa ukrytego pod postaciami chleba i wina niemal od zawsze pragnęli cieszyć się Jego obecnością również poza Mszą Świętą.
Starożytne chrześcijaństwo nie zna zwyczaju przechowywania Eucharystii po celebracjach liturgicznych. Podstaw ku temu nie dała tradycja starotestamentalna – nie wolno było przechowywać manny (Wj 16,19-29), a tej umieszczonej z polecenia Jahwe w Arce Przymierza nie spożywano.
Ojcowie Kościoła w słowach Pana Jezusa: „bierzcie i jedzcie” widzieli zachętę do tego, aby nie skupiać się na przechowywaniu Świętych Postaci. Atanazy pisał o konsekracji chleba świeżego (ciepłego) zapewne z obawy przed jego zepsuciem. Niespożyte podczas Eucharystii Ciało Pańskie zanoszono jako Wiatyk umierającym, resztę spożywano bezpośrednio po Mszy. Mszał frankoński z VIII wieku poleca: „z darów tyle należy położyć na ołtarzu, aby starczyło ludowi”. Pozostałe konsekrowane chleby (hostie) spożywał kapłan lub rozdzielano je dzieciom, klerykom i innym wiernym bądź po prostu spalano, a popiół składano blisko ołtarza.
Codzienna Komunia Święta przyjmowana przez wiernych w domach, poświadczona już w połowie II wieku, wymagała przechowywania Eucharystii w domach prywatnych. (...)