Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Bogusław Nadolski SChr
„Łaska początku”, czyli jak w celebracji budować wspólnotę Kościoła-domu?

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 03, marzec 2012

Pojęcie ars celebrandi
To dobrze, że coraz szerzej upowszechnia się wyrażenie ars celebrandi. Wypiera ono dominujące dotąd: ryt, rytualnie. Ars to sposób bycia, działania, styl, kunszt (por. niem. Kunst). W naszym przypadku chodzi o celebratio – sprawowanie (nie odprawianie!) w przestrzeni misterium paschalnego. Jest ono objawieniem, epifanią Bożego działania, obecnością uwielbionego Chrystusa w Duchu Świętym. Jak nie zadrżeć wobec takiego niezwykłego daru powierzonego chrześcijaństwu sprawującemu Eucharystię! Z drugiej strony owo sprawowanie dokonuje się dla określonej wspólnoty, razem z nią, zgodnie z podziałem ról.
Ars celebrandi zakłada więc – jako niezbędny warunek jakości – pogłębioną znajomość sprawowanego misterium, aby próbować przekazać zawarte w nim treści w sposób komunikatywny. Przecież celebracja to święto wiary, a autentyczne święto jest zawsze pożywieniem – umocnieniem nadziei spotkania się twarzą w twarz z Odwiecznym Bogiem, z aniołami, z naszymi bliskimi. Celebracja rzuca też światło na naszą codzienność, na codzienną pracę. Błogosławiona poznanianka Natalia Tałasiewicz (†1945) w swoich zapiskach odnotowała: „Pozwól nam wielbić Ciebie radością naszej codziennej pracy i uśmiechu pogodą”.
Jak trudno być przedstawicielem samego Chrystusa, ikoną Kościoła-matki, która nieustannie mobilizuje wewnętrznie zgromadzonych, troszczy się o ich religijny-eucharystyczny rozwój! Celebrans, będący głosem zgromadzonego Kościoła, musi odznaczać się duchem współpracy i współdziałania z innymi posługującymi. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru