ks. Stefan Szymik MSF
Panie nasz, przyjdź…
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 11, listopad 2011
W pierwszym dniu listopada obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych, a dzień później wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych. Obchody te przypominają nam o kończącym się roku liturgicznym, przypominają też o przemijalności i skończoności spraw tego świata, ale przede wszystkim raz jeszcze głoszą prawdę o wielkim przyszłym przeznaczeniu człowieka. Jest nim dar życia wiecznego i oglądanie Boga twarzą w twarz. Dla jednych rzeczywistość już doświadczana, dla innych wciąż jeszcze oczekiwana nadzieja.
W świetle orędzia biblijnego komunia człowieka z Trójcą Boskich Osób nie jest jedynie sprawą przyszłości, wręcz przeciwnie, o czym kilkakrotnie pisałem. Od początku człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boże miał przywilej obcowania ze swym Stwórcą w krainie szczęśliwości, jaką był legendarny rajski ogród. Takie było niezwykłe obdarowanie i uprzywilejowanie pierwszych ludzi. Mimo późniejszego upadku i utraty przyjaźni z Bogiem, a dzięki szczególnemu powołaniu, wielu biblijnych bohaterów cieszyło się doświadczalną bliskością i obecnością Pana. On bowiem był i jest Bogiem dla nas, dla każdego wierzącego i wszystkich Go szukających. Zbawcza śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa zaowocowały darem nowego stworzenia i przywróceniem człowiekowi utraconej pierwotnej godności. (...)