Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Robert Biel SChr
Coaching i misja…

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 09, wrzesień 2011

Drogi Ministrancie i Lektorze!
Przeglądając fotografie i pamiątki wakacyjne, wspominamy wydarzenia i miejsca, które zapisały się w naszej pamięci. Przypominamy sobie również osoby, które w jakiś wyjątkowy sposób dołączyły do grona naszych przyjaciół i znajomych. Niewątpliwie, jest to już czas, który trzeba nazwać najnowszą historią własnego życia. Wrześniowe poranki, to jednak czas pierwszych spotkań z wiedzą przekazywaną przez nauczycieli, to czas planów formacyjnych, godzin wychowawczych i innych prognoz. Zauważam, iż od pewnego czasu młodzież „alergicznie” traktuje szkołę, uczelnię i inne instytucje, które mają za cel towarzyszenie dojrzewającym obywatelom. Chodzi o to, abyśmy pośród wielości propozycji zajęć obowiązkowych, fakultatywnych, rodzinnych i osobistych znaleźli kogoś, kto byłby naszym coachem – człowiekiem, który pomoże nam zrealizować nasze najśmielsze marzenia i odkryć ogromny potencjał dobra i talentów, które każdy z nas posiada. W coachingu nie chodzi o to, abyśmy rozdrapywali nasze stare rany, nie chodzi też o to, abyśmy podejmowali jakieś terapie czy kursy rehabilitujące naszą zdolność kreatywnego życia. Coaching – to odważne budowanie i usuwanie przeszkód, które uniemożliwiają spełnienie marzeń i pasji życiowych. Coach jest jak trener, który pomaga zrozumieć siebie, który pomaga dostrzec, co ogranicza nasz własny rozwój, wskazuje, jak osiągnąć sukces. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru