ks. Andrzej Suchoń
Nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej - moda czy konieczność?
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 09, wrzesień 2011
Coraz częściej w naszych kościołach oprócz kapłana i ministrantów można zauważyć świeckich mężczyzn, ubranych w białe alby, otaczających ołtarz i wraz z kapłanami rozdzielających Komunię Świętą. To nadzwyczajni szafarze Komunii. Dziś ich posługa nie budzi większego zdziwienia, jak bywało jeszcze przed kilku laty, szczególnie w wiejskich, tradycyjnych parafiach, a nawet w całych diecezjach, gdzie często nawet gorszono się, że mężczyźni bez święceń kapłańskich, nawet nie diakoni czy akolici, przeważnie żonaci rozdają Chleb Pański. Niektórzy nawet zarzekali się, że z rąk świeckiego nigdy Komunii Świętej nie przyjmą i demonstracyjnie ustawiali się w kolejce tylko do kapłanów. Obecnie jest już inaczej, powoli przyzwyczajamy się do nich, a proboszczowie coraz chętniej i częściej zgłaszają kandydatów do tej posługi (w archidiecezji katowickiej jest ich około 700, a w poznańskiej podobno ponad tysiąc). Jednak wielu wiernych nadal stawia pytania: po co Kościołowi, szczególnie u nas w Polsce, świeccy szafarze, czy są oni rzeczywiście konieczni? Czyżby brakowało nam księży, a może za wzorem Zachodu nastała na nich moda? Czy posługa ta jest zgodna z przekazem biblijnym i tradycją Kościoła? A może to nowość w Kościele, wymysł naszych czasów i skutek postępującej laicyzacji, ogarniającej nawet Kościół? A może nastała moda na świeckich szafarzy, a ich obecność w parafii ma być dowodem jej nowoczesności i świadczyć o postępowości proboszcza? Żeby przynajmniej po części odpowiedzieć na te pytania, należy sięgnąć do historii tej posługi, aby następnie ukazać jej duszpasterski charakter. (...)