ks. Krzysztof Filipowicz
O „doskonalszym” sposobie uczestnictwa we Mszy Świętej
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 07-08, lipiec-sierpień 2011
Powszechnie wiadomo, jak wielkie znaczenie dla życia całego Kościoła posiada soborowa konstytucja Sacrosanctum Concilium. Z rozmysłem mówię tutaj o „życiu całego Kościoła”, a nie tylko o liturgii. Powtarzane w nieskończoność soborowe adagium, że Eucharystia jest źródłem i szczytem, determinuje znaczenie tego Sakramentu na wszystkich płaszczyznach życia i aktywności kościelnej. Chyba też nie przypadkowo Konstytucja o liturgii świętej została umieszczona jako pierwsza w zbiorze dokumentów soborowych. Swoistym hołdem takiego ujmowania sprawy jest pierwsze zdanie ostatniej encykliki bł. Jana Pawła II: „Kościół żyje dzięki Eucharystii (Ecclesia de Eucharistia vivit)”. I trudno powstrzymać się od przywołania kolejnego, wyjaśniającego zdania: „Ta prawda wyraża nie tylko codzienne doświadczenie wiary, ale zawiera w sobie istotę tajemnicy Kościoła”.
W przywołanej już Konstytucji o liturgii świętej znajdziemy takie ciekawe zdanie: „Zaleca się bardzo ów doskonalszy sposób uczestnictwa we Mszy Świętej, który polega na tym, że po komunii kapłana wierni przyjmują Ciało Pańskie z tej samej Ofiary” (nr 55). Oznacza to, że otrzymanie Komunii Świętej z chleba konsekrowanego podczas Mszy Świętej, w której się uczestniczy, w myśl Konstytucji jest „doskonalszym” sposobem uczestnictwa, niż wtedy gdy się komunikuje z darów uprzednio konsekrowanych, czyli tych komunikantów, które są przechowywane w tabernakulum. (...)