ks. Jarosław Staszewski SChr
Biskupie księstwo cz. 4
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 05, maj 2011
Nysa - śląski Rzym i Jerozolima
Nysa to jedno z najstarszych i bez wątpienia najpiękniejszych miast na Dolnym Śląsku, stara stolica biskupiego księstwa. Dzisiaj plasuje się na pierwszym miejscu w Polsce pod względem ilości mieszkańców (prawie 50 tysięcy) wśród miast położonych na obszarach gmin miejsko-wiejskich. W przeszłości nazywano ją „śląskim Rzymem” i „śląską Jerozolimą”. Czy nazwy te są jeszcze dzisiaj uzasadnione?
Tak jak przed wiekami w panoramie Nysy dominują hełmy kościelnych wież, bo kościołów jest tu – jak przystało na biskupią stolicę – bez liku. Jedne gotyckie, inne barokowe. Jedne wybudowane po wojnach i zarazach, inne na ruinach starszych świątyń. Metryki jednych sięgają zaledwie początków XX stulecia, innych giną w mrokach średniowiecza. Znajdziemy takie, które oparły się upływowi czasu i barbarzyństwu człowieka i, niestety, także takie, które padły jego ofiarą. Zatem zapraszam na spacer po Nysie…
Barokowe hełmy wież pojezuickiego kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, wzniesionego w miejscu starej świątyni bożogrobców, rzucają długie cienie na bruk Rynku Solnego. Wewnątrz, na beczkowych sklepieniach, barwnie wymalowane pędzlem Karola Dankwarta sceny maryjne. W ołtarzu srebrne, repusowane tabernakulum nyskiego złotnika Jana Hartmana. (...)