Św. Cyryl Jerozolimski
Msza Święta Katecheza 23 (mistagogiczna piąta)
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 06, czerwiec 2011
1. Wystarczy już to, co na poprzednich zebraniach za łaską Bożą usłyszeliście o chrzcie, bierzmowaniu i spożywaniu Ciała i Krwi Pańskiej. Dziś pójdziemy dalej, aby na waszą duchową budowę złożyć chlubnie wieniec.
2. Widzieliście, jak diakon podał biskupowi i stojącym dookoła ołtarza kapłanom wodę do umycia rąk. Nie dla usunięcia materialnego brudu to uczynił; nie tak się rzecz przedstawia; bo przecież nie przyszliśmy brudni do kościoła. To umycie oznacza wolność od grzechu i wszelkiej nieprawości. Ręce bowiem są obrazem działania, a ich umycie wskazuje na szlachetność czynów. Nie słyszałeś, jak wyjaśnia tę tajemnicę błogosławiony Dawid w słowach: „Umyję między niewinnymi ręce swoje i obejdę ołtarz Twój, Panie” (Ps 25,6). Umycie rąk jest tu oznaką wolności od grzechów.
3. Następnie woła diakon: „Obejmijcie się i dajcie sobie pocałunek!”. Nie myśl, że chodzi tu o taki pocałunek, jaki widzimy u przyjaciół na rynku. Ten pocałunek jednoczy serca i prowadzi do przebaczenia uraz, jest oznaką pojednania i zapomnienia o krzywdach. Wszak Chrystus powiedział: „Jeżeli ofiarę swą przynosisz do ołtarza i tam przypomnisz sobie, iż brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam przed ołtarzem swą ofiarę i idź wpierw i pojednaj się z bratem swym, a potem dopiero wróć i złóż swą ofiarę” (Mt 5,23-24). (...)