Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Jan Hadalski SChr
Od Redaktora. Bogu niech będą dzięki!

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 03, marzec 2011

I znowuż nowe czasopismo! Po co? Przecież wśród powodzi czasopism religijnych to prawdziwy zbytek. Tak może się zdawać.
A jednak dziś, w wieku Akcji Katolickiej, czy ogół katolików skupia się ze zrozumieniem dokoła ołtarza, czy wie, czem jest i czem dla katolików być powinna msza św.?
A przecież msza św. to słońce wszystkich nabożeństw. To skarb po Bogu-człowieku. Lecz cóż z tego, kiedy to słońce dla wielu zaćmione, a skarb ten, ukryty, mało tylko wzbogaca?
Jakżesz tu milczeć, jakżesz ludziom nie otwierać tego boskiego źródła mocy?
Seminarium Zagranicznemu przypadło w udziale wspomóc usilne starania młodego ruchu liturgicznego, iżby Chrystus stał się znów ośrodkiem naszego życia prywatnego i publicznego.
J. Em. X. Kardynał Hlond, Prymas Polski, pisząc nasze ustawy zakonne, obok pracy duszpasterskiej nakłada na nas następujący obowiązek:
„Pozatem będą członkowie Towarzystwa słowem i piórem szerzyli wszędzie znajomość mszy św. w tym celu, by wierni, przejęci znaczeniem Najświętszej Ofiary, uczestniczyli w niej możliwie codziennie i z największą korzyścią” – § 3.
A Pius XI, przyjmując na prywatnej audiencji jednego z naszych kapłanów, pochwalił ten zamiar, dodając te znamienne słowa: „Cieszymy się niewymownie z takiego przedsięwzięcia i błogosławimy mu z całego serca. Msza św. jest źródłem wszystkich łask, dlatego prowadzi konsekwentnie do odrodzenia narodu”.
Ufni w pomoc Jezusa, Boskiego Ofiarnika, spełniamy zatem swój obowiązek. Wydawnictwo nasze uwzględni oprócz głównego tematu – o mszy św. – również sakramenta św., modły i ceremonie kościelne w związku z rokiem liturgicznym, oraz ważniejsze przejawy życia religijnego, zwłaszcza eucharystycznego w świecie katolickim.
Wydając pismo nasze po cenie minimalnej i w urozmaiconej szacie, pragniemy je uprzystępnić również i szerokim warstwom ludu polskiego, „byle tylko Chrystus był znany” – i Jego Przenajświętsza Ofiara.
Stawiamy pierwsze kroki. Będą usterki i niedociągnięcia. Prosimy nie tylko o pobłażanie, ale także o wskazówki, co jeszcze ulepszyć, co poprawić, a co rozszerzyć.
Z radością puszczamy nasz pierwszy numer w świat. Niech wielki żar miłości Boskiego Baranka pociągnie wszystkich do stóp ołtarza. A wówczas spełni się wielka tajemnica zjednoczenia:
„A gdy będę podwyższon od ziemi, wszystko pociągnę ku sobie”.

Mija właśnie 75 lat od chwili napisania tych słów przez ks. Ignacego Posadzego – współzałożyciela Towarzystwa Chrystusowego i pierwszego Redaktora Naczelnego naszego miesięcznika. Ze wzruszeniem przywołuję tu w oryginalnej pisowni pełny tekst tego pierwszego redakcyjnego słowa, oddając do rak Czytelników jubileuszowy – 773 z kolei – numer „Mszy Świętej”. Jak widać, po tylu latach te słowa są równie aktualne, a miesięcznik z jego treściami jest dziś tak samo potrzebny kapłanom i wiernym.
Tak wiele się wydarzyło w tym czasie w świecie, w Kościele, w Polsce i oczywiście w Redakcji miesięcznika… Przypominamy najważniejsze osoby i fakty związane z „Mszą Świętą” świadomi, że tylko w niewielkim stopniu jesteśmy w stanie wyrazić to niewątpliwie Boże dzieło.
Za Miesięcznik, za Redaktorów i Autorów, za Czytelników…
– Bogu niech będą dzięki!

Uwaga! To jest tylko jeden artykuł z miesięcznika "Msza Święta". Pozostałe przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru