Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


Z nauczania Kościoła
Znak pokoju w obrzędzie Mszy Świętej.

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 02, luty 2011

Przepisy wykonawcze Episkopatu Polski do instrukcji Kongregacji ds. Sakramentów i Kultu Bożego Inaestimabile Donum (1980):
XI. Znak pokoju przekazuje się u nas jak dotąd skłonem głowy w kierunku najbliższych uczestników Mszy św. z jednej i z drugiej strony z tym, że na przyszłość należy opuszczać słowa: Pokój nam wszystkim, słowa te bowiem w wielu okolicach stały się aklamacją głośną, co według wyjaśnienia Kongregacji jest niedopuszczalne. Przekazywanie znaku pokoju nie jest obrzędem obowiązującym lecz zależnym od okoliczności.

Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów: Instrukcja Redemptionis Sacramentum – O tym, co należy zachowywać, a czego unikać w związku z Najświętszą Eucharystią (2004):
71. W obrządku rzymskim należy zachować zwyczaj przekazywania pokoju tuż przed Komunią Świętą, tak jak przewiduje obrzęd Mszy Świętej. Zgodnie bowiem z tradycją obrządku rzymskiego zwyczaj ten nie oznacza ani pojednania, ani odpuszczenia grzechów, lecz ma na celu okazanie pokoju, jedności i miłości przed przyjęciem Najświętszej Eucharystii. Taki charakter braterskiego pojednania ma akt pokuty na początku Mszy Świętej, zwłaszcza jeśli jest odmawiany według pierwszej formuły.
72. Wypada, „aby każdy z umiarem przekazywał znak pokoju tylko osobom najbliżej stojącym”. „Kapłan może przekazać znak pokoju usługującym, zawsze jednak pozostając w prezbiterium, aby nie zakłócać celebracji. Niech uczyni podobnie, jeśli ze słusznej przyczyny pragnie przekazać znak pokoju niektórym wiernym”. „Jeśli chodzi o sam znak przekazania pokoju, winny go ustalić Konferencje Episkopatów”, w gestach zatwierdzonych przez Stolicę Apostolską, „zgodnie z mentalnością i zwyczajami ludów”.

Ogólne wprowadzenie do Mszału Rzymskiego (2002):
82. Następuje obrzęd pokoju, w którym Kościół prosi o pokój i jedność dla siebie samego i dla całej ludzkiej rodziny, wierni zaś okazują sobie trwającą w Kościele komunię i miłość, zanim przyjmą Najświętszy Sakrament.
Jeśli chodzi o sam znak przekazania pokoju, winny go ustalić Konferencje Episkopatu zgodnie z mentalnością i zwyczajami ludów. Wypada jednak, aby każdy z umiarem przekazywał znak pokoju tylko osobom najbliżej stojącym.

154. Następnie kapłan, mając rozłożone ręce, wypowiada głośno modlitwę: Panie, Jezu Chryste, Ty powiedziałeś; gdy ją skończy, rozkładając i składając ręce, wypowiada życzenie pokoju słowami: Pokój Pański niech zawsze będzie z wami. Lud odpowiada: I z duchem twoim. Następnie kapłan może dodać stosownie do okoliczności: Przekażcie sobie znak pokoju.
Kapłan może przekazać znak pokoju usługującym, zawsze jednak pozostając w prezbiterium, aby nie zakłócać celebracji. Niech uczyni podobnie, jeśli ze słusznej przyczyny pragnie przekazać znak pokoju niektórym wiernym. Wszyscy zaś zgodnie z postanowieniem Konferencji Episkopatu wyrażają sobie wzajemnie pokój i komunię miłości. Kiedy przekazuje się znak pokoju, można powiedzieć: Pokój Pański niech zawsze będzie z tobą lub Pokój z tobą. Na te słowa odpowiada się: Amen.

Wskazania Episkopatu Polski po ogłoszeniu nowego wydania Ogólnego wprowadzenia do Mszału Rzymskiego (2005):
33. Znakiem pokoju jest ukłon w stronę najbliżej stojących uczestników Mszy Świętej lub podanie im ręki. Ten gest wykonuje się w milczeniu lub wypowiada słowa: Pokój Pański niech zawsze będzie z tobą albo: Pokój z tobą, na co przyjmujący odpowiada: Amen. Należy jednak zachować jednolitość znaku w danym zgromadzeniu (zob. OWMR 42). Nie wolno używać formuły: Pokój nam wszystkim. Kapłan może przekazać znak pokoju usługującym, zawsze jednak pozostaje w prezbiterium, aby nie zakłócać celebracji. Niech uczyni podobnie, to znaczy pozostanie w prezbiterium, jeśli dla słusznej przyczyny pragnie przekazać znak pokoju niektórym wiernym. Wypada, aby każdy z umiarem przekazywał znak pokoju osobom najbliżej stojącym (zob. OWMR 82 i 154).

Uwaga! To jest tylko jeden artykuł z miesięcznika "Msza Święta". Pozostałe przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru