ks. Jarosław Staszewski SChr
Odkrywanie sztuki: Otyń, kurlandzki książę, jezuici i ślad po perle...
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 11, listopad 2010
Otyń to wieś koło Nowej Soli, w województwie lubuskim. W kościele parafialnym przechowywana jest gotycka figura Madonny z Dzieciątkiem. Na Rynku stoi Ratusz – wspomnienie miejskich dziejów. Stąd rozchodzą się brukowane ulice. Przy ulicach niskie domki o kalenicowych dachach. Dwie przecznice za Rynkiem kończy się zwarta zabudowa i nieoczekiwanie pojawia się schowana za pozostałościami starego założenia parkowego monumentalna ruina. Nawet dzisiaj, po sześćdziesięciu pięciu latach powolnej dewastacji, wciąż robi wrażenie. Straszą zabite deskami wielkie, barokowe okna. Ze ścian dawno odpadły pilastry z korynckimi głowicami. W obramieniach okien pozostały ślady sztukaterii o motywach liści akantu, kwiatowych girland, wici roślinnych i puttów. Dzisiaj swoistą upiorną dekorację tworzą fragmenty rynien tu i ówdzie bezładnie zwisających na tle odartych z tynku murów.
Murowaną siedzibę w Otyniu w XV wieku wzniósł rycerski ród Zabelticzów (von Zabel vel Zabeltitz). Na początku XVI wieku dobra weszły w posiadanie możnych Rechenbergów, którzy dokonali przebudowy gotyckiego zamku na renesansową siedzibę. (...)