ks. Krzysztof Filipowicz
Sacrum i sztuka.
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 03, marzec 2010
Znany historyk religii, Mircea Eliade, w swoich badaniach wielokrotnie podkreślał, że człowiek religijny pragnie żyć w sacrum, usiłując wyzwolić się z profanum. Okazuje się nawet, że człowiek niereligijny w swoim funkcjonowaniu zdradza myślenie kryptoreligijne, gdyż – zdaniem uznanego religioznawcy – nie potrafi on żyć bez symbolicznego sensu.
Para nierozerwalnie złączonych ze sobą pojęć: sacrum – profanum, najprościej mówiąc, oznacza dwa sposoby funkcjonowania rzeczywistości czy bycia w świecie. Sacrum, czyli święte, oznacza rzeczywistość radykalnie inną od tego, co jest nam znane na co dzień, od tego, co – chciałoby się powiedzieć – jest świeckie. Sacrum syci się bytem, jest prawdziwą rzeczywistością, gdyż jest wieczne i skuteczne. Wszystko inne, czyli profanum – analizuje M. Eliade – jawi się już jako pseudorzeczywiste.
Rzecz jasna, profanum dla człowieka jest czymś bardziej swojskim, ale pojęcie to, pozostając w opozycji do sacrum, nabrało charakteru pejoratywnego. Trzeba zauważyć, że nie zawsze tak było. Słowo profanum etymologicznie odsyła nas do pojęcia przestrzeni przed świątynią. (...)