ks. Ireneusz Bakalarczyk
Proklamacja Ewangelii szczytem liturgii słowa
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 12, grudzień 2009
Istnieje wiele przesłanek, które ujawniają, że czytanie Ewangelii w liturgii posiada szczególną godność. Czyta ją zawsze diakon lub prezbiter albo też sam biskup, gdy nie towarzyszą mu prezbiterzy czy diakoni. Ta obrzędowa zasada pomaga zrozumieć, że Ewangelia to wyróżnione centrum Pisma Świętego i że jej głoszenie stanowi wyróżnione zwieńczenie liturgii słowa. Jeśli Stary Testament powinien nas interesować, gdyż lud, który go przeżywał, prorocy, którzy go głosili, są naszym ludem i głoszą to, co dziś jeszcze jest naszą nadzieją; jeżeli Apostoł żyje pośród nas, kiedy przemawia w liturgii i do nas się zwraca poprzez chrześcijan z Koryntu lub Rzymu, poprzez Tytusa lub Tymoteusza, to o ile bardziej żyje pośród nas Jezus Chrystus, który – przewyższając w tym Izajasza czy św. Pawła – ofiaruje się za nas i z nami na ołtarzu. I o ileż mocniej zwraca się do nas Ten, który – w odróżnieniu od wszystkich proroków i wszystkich Apostołów – jest naszym Mistrzem. Tak więc w Ewangelii sam Chrystus przemawia i zwiastuje Dobrą Nowinę bezpośrednio swemu zgromadzonemu Kościołowi (por. OWMR 29, KL 33). Co więcej, biskup jest następcą Apostołów. Wyświęca diakonów, aby mogli zwiastować Ewangelię, a misja ta kontynuowana jest w tych diakonach, których wyświęca następnie na prezbiterów. (...)