ks. Bogusław Kozioł SChr
Zaprawdę święty jesteś, Boże... i uświęcasz wszystko...
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 11, listopad 2009
„Niezmiernie mi jest miłe twoje postanowienie zostania świętą. Wiedz o tym, córko moja, że jeżeli dążysz do doskonałości, wiele dusz uświęcisz, a jeżeli byś nie dążyła do świętości, tym samym wiele by dusz pozostało niedoskonałymi. Wiedz o tym, że ich doskonałość od twojej doskonałości zależeć będzie i większa część odpowiedzialności ich na ciebie spadnie” (Dzienniczek 1631).
Powyższe słowa wypowiedział sam Chrystus do św. siostry Faustyny. Mówią one o podstawowym powołaniu każdego człowieka, jakim jest świętość. Bóg stworzył człowieka, aby był święty, jak i On jest święty (por. Kpł 11,4). Słowa Soboru Watykańskiego II w tej kwestii są również nader bardzo jasne: „Wszyscy w Kościele, niezależnie od tego, czy należą do hierarchii, czy są przedmiotem jej funkcji pasterskiej, powołani są do świętości, zgodnie ze słowami Apostoła: «Albowiem wolą Bożą jest uświęcenie wasze»” (KK 39). Prawdę tę niejako skomentuje później bł. Matka Teresa z Kalkuty mówiąc, że „świętość, to nie luksus przypadający tylko nielicznym, lecz zwykły obowiązek, twój i mój”. (...)