Z nauczania Kościoła
Soborowa odnowa Mszału Rzymskiego.
Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 10, październik 2009
Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego:
6. Gdy Sobór Watykański II zarządził odnowę obrzędów Mszy Świętej, polecił między innymi, by niektóre obrzędy przywrócono „stosownie do pierwotnej tradycji Ojców Kościoła” (KL 50), czyli używając tego samego wyrażenia, co św. Pius V w piśmie apostolskim zaczynającym się od słów Quo primum, którym w roku 1570 ogłoszony został Mszał Trydencki. Ta zgodność słów pozwala stwierdzić, jakim sposobem oba Mszały Rzymskie, chociaż dzielą je cztery wieki, zawierają jedną i tę samą tradycję. Jeśli zaś rozważymy wewnętrzne elementy tej tradycji, zrozumiemy, jak wspaniale drugi Mszał udoskonala pierwszy.
7. W trudnych czasach, w których narażona była katolicka wiara o ofiarnym charakterze Mszy Świętej, o kapłaństwie posługi, o rzeczywistej i stałej obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi, św. Piusowi V zależało przede wszystkim na tym, by zachować nowszą tradycję, niesłusznie zwalczaną, wprowadzając tylko bardzo małe zmiany świętego obrzędu. W istocie Mszał z roku 1570 niewiele się różni od pierwszego Mszału wydanego drukiem w roku 1474, który znowu wiernie odtwarzał Mszał z czasów Innocentego III. Nadto chociaż kodeksy Biblioteki Watykańskiej umożliwiały poprawienie niektórych wyrażeń, nie pozwoliły jednak, by w tym badaniu „starych i uznanych autorów” cofnięto się dalej niż do średniowiecznych komentarzy liturgicznych.
8. Dziś natomiast ta „tradycja Ojców Kościoła”, której trzymali się korektorzy Mszału św. Piusa V, została wzbogacona przez niezliczone pisma uczonych. Po pierwszym wydaniu Sakramentarza gregoriańskiego w roku 1571, często wydawano drukiem krytycznie opracowane stare sakramentarze rzymskie i ambrozjańskie, podobnie jak starodawne księgi liturgiczne hiszpańskie i gallikańskie, które ukazały liczne, nieznane dotąd modlitwy o niemałej wartości duchowej. Również tradycje dawnych wieków, poprzedzających ustanowienie obrządków Wschodu i Zachodu, teraz lepiej są znane dzięki temu, że znaleziono wiele dokumentów liturgicznych.
Oprócz tego postępujące studia nad Ojcami Kościoła rzuciły na teologię eucharystycznego misterium światło nauki najwybitniejszych w chrześcijańskiej starożytności Ojców, jak św. Ireneusz, św. Ambroży, św. Cyryl Jerozolimski, św. Jan Złotousty.
9. Dlatego „tradycja Ojców Kościoła” wymaga nie tylko, by zachowywano to, co przekazali nasi najbliżsi przodkowie, lecz by objęto i rozważano wszelkie minione okresy dziejów Kościoła i wszystkie sposoby, jakimi jedyna jego wiara wyrażała się w formach ludzkiej kultury, tak różniących się między sobą, zwłaszcza tych, które krzewiły się w regionach semickich, greckich i łacińskich. To szersze spojrzenie pozwala nam dostrzec, jak Duch Święty użycza Bożemu ludowi podziwu godnej wierności w zachowywaniu niezmiennego depozytu wiary, mimo bardzo wielkiej różnorodności modlitw i obrzędów.
10. Nowy Mszał świadczy o prawie modlitwy Kościoła rzymskiego i jednocześnie chroni przekazany przez nowsze Sobory depozyt wiary, a z drugiej strony stanowi duży krok naprzód w liturgicznej tradycji. Gdy bowiem Ojcowie Soboru Watykańskiego II powtarzali dogmatyczne zasady Soboru Trydenckiego, przemawiali w całkiem innym okresie dziejów świata; dlatego w dziedzinie duszpasterstwa mogli podać postanowienia i rady, jakich przed czterema wiekami nie można było nawet przewidywać.
15. W ten sposób Kościół, pozostając wierny swemu zadaniu nauczyciela prawdy i strzegąc „rzeczy starych”, czyli depozytu tradycji, spełnia również obowiązek rozważania i roztropnego stosowania „rzeczy nowych”.
Pewna bowiem część nowego Mszału wyraźniej przystosowuje modlitwy Kościoła do potrzeb współczesnych. Trzeba tu wymienić głównie Msze obrzędowe i w różnych potrzebach, w których tradycja i nowość odpowiednio wzajemnie się łączą. Gdy bowiem nietknięte pozostały liczne zwroty zaczerpnięte z najstarszej tradycji Kościoła, znane z często wydawanego Mszału Rzymskiego, wiele innych dostosowano do dzisiejszych wymogów i warunków. Inne natomiast, jak modlitwy za Kościół, laikat, o uświęcenie ludzkiej pracy, za wspólnotę wszystkich ludów, w pewnych potrzebach właściwych naszym czasom, zostały na nowo ułożone. Z nowych dokumentów Soboru czerpano do tych modlitw myśli, a często i wyrażenia.
Z powodu uwzględnienia nowej sytuacji obecnego świata wydawało się, że w korzystaniu z tekstów najstarszej tradycji tak czcigodnemu skarbowi nie wyrządzono żadnej zniewagi, jeśli niektóre zdania zmieniono, aby dane wyrażenie lepiej zharmonizować z językiem współczesnej teologii oraz zgodnie z prawdą oddać obecny stan kościelnej dyscypliny. Zostały zmienione niektóre powiedzenia odnoszące się do oceny i używania dóbr ziemskich, jak również wyrażenia, które wskazywały na pewną formę praktyki pokutnej właściwą innym wiekom Kościoła.
W ten sposób liturgiczne normy Soboru Trydenckiego w wielu szczegółach zostały dopełnione i udoskonalone przez normy Soboru Watykańskiego II, który do końca doprowadził wysiłki mające na celu zbliżenie wiernych do świętej liturgii, podejmowane w ciągu czterech minionych wieków, najbardziej przez ruch liturgiczny popierany przez świętego Piusa X i jego następców.
Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego,
Rzym 2002, nr 6-10.15